Wykładzina dywanowa? Poznaj zalety tego odświeżonego trendu!
Nie jest tajemnicą, że trendy znikają po to, aby ze zdwojoną siłą pojawić się ponownie po kilku, a nawet kilkunastu latach! Zawsze ciekawie ogląda się, jak nowe pokolenie projektantów zinterpretuje pomysł, który kiedyś gościł w niemal każdym domu. Nie inaczej jest w tym przypadku. Wykładzina dywanowa, która rozpościera się od ściany do ściany to sposób na niezwykle przytulne wnętrza, które jednoznacznie kojarzą się z domową atmosferą. Chociaż nie tylko…
Zastanawiasz się nad dywanem w pokoju?
Wykładzina w formie dywanu o krótkim włosiu może przywodzić na myśl filmy z kasynem w tle, hotelowe pokoje czy sale zabaw dla dzieci. Jednak odpowiednio dobrany dywan do salonu może również pozytywnie odmienić wnętrze.
Ostatnie dekady nie były łaskawe dla wykładzin dywanowych, które wyrywano z pomieszczeń podczas remontów z nadzieją odkrycia pod nimi nieskazitelnych drewnianych podłóg. To z resztą niesamowicie popularna porada, którą i dziś znajdziesz w przeróżnych przewodnikach projektowania wnętrz.
Powszechne skargi na wykładziny obejmują m.in: przestarzałe kolory, zużycie i – oczywiście – wyzwanie, jakim jest utrzymanie ich w nieskazitelnym stanie.
To wszystko słuszne uwagi, jednak należy podkreślić, że tak jak każda dziedzina designu i wytwórstwo wykładzin dywanowych uległo przekształceniu. Obecnie syntetyczny i mięciutki materiał jest o wiele prostszy w utrzymaniu. Dodatkowo, na rynku dostępne są urządzenia, które odkurzają oraz piorą dywany w warunkach domowych. To wszystko sprawia, że wykładzina dywanowa staje się o wiele bardziej higieniczna.
Jak wykładzina dywanowa wróciła do łask?
Należy przyznać, że w Polsce w latach 90-tych i 00-ych wykładzina podłogowa gościła w niemal każdym mieszkaniu. Wówczas w zwyczaju było zdejmowanie butów już w przedpokoju i ta zasada obowiązywała także gości.
Kapcie często były zastępowane po prostu skarpetami, ponieważ każdy pokój miał zasłoniętą podłogę innym, kolorowym dywanikiem, który rozpościerał się od ściany do ściany. Jego niekwestionowaną zaletą było zapewnienie ciepła nawet w zimie.
Jednak według Tima Sheridana (ambasadora marki Stark Carpet), lata 90-te powoli sygnalizowały zanik zainteresowania wykładziną podłogową w mieszkaniach. Jego zdaniem wynikało to z rodzącego się minimalizmu estetyki nastawionej na bezwzględną przejrzystość.
Brak dywanów, akcesoriów, zasłon, grubych materiałów na meblach. Wszystko miało być proste w utrzymaniu, natomiast na półkach pojawiła się technologia, czyli pierwsze kina domowe, odtwarzacze CD, zestawy głośników. Na przytulność i domowy klimat powoli nie starczało miejsca.
Katherine Cohen, szefowa działu sprzedaży wizualnej we FLOR, podkreśla również, że na domową scenę wkroczyły nowoczesne opcje ciekawych podłóg. Płytki z twardego drewna czy płytki winylowe. W związku z tym wymieniono wykładzinę, która rozpościerała się od ściany do ściany i wykorzystano dywaniki, które stawiały na wysoki wygląd i komfort pod stopami.
Dzisiaj wykładzina dywanowa nieśmiało planuje swój wielki powrót. Pojawiły się głosy, że równie dobrze radzi sobie w minimalizmie, co czyste deski. Natomiast ogromne zainteresowanie kupnem własnego M w Polsce sprawia, że więcej osób stawia na swoje lokum, zamiast wynajmowanego.
To z kolei pozwala na wybór bardziej przytulnej aranżacji wnętrza, bardziej zindywidualizowanej i takiej która opiera się trendom z magazynów o tematyce interior design.
Wykładzina podłogowa – dla kogo?
„Czy jesteś zbyt leniwy, żeby zdjąć buty w domu?” – to dobre pytanie, które warto sobie zadać, kiedy myślisz o tym, czy wykładzina dywanowa jest dobrym pomysłem.
Mimo sprzętów ułatwiających sprzątanie, należy przyznać, że wykładzina jest bardziej wymagająca od parkietu, a zwłaszcza od płytek w domu. Choć z pewnością ten trend zasługuje na drugie życie, jednak nie jest dla wszystkich.
Dywan jest przeznaczone dla osób, które szczycą się nienaganną czystością w domu. Biała, puchata wykładzina podłogowa w sypialni to strzał w dziesiątkę, ale tylko jeśli pomieszczenie ma minimalny ruch pieszy. Wówczas dywan będzie się brudził o wiele mniej, niż gdyby był w salonie.
Przemyślenie tego, w jaki sposób wykorzystujesz pomieszczenie – i jak często w nim przebywasz – jest ważnym aspektem w podejmowaniu decyzji o wprowadzeniu wykładziny do pomieszczenia.
Bardzo często dywan jest wybierany do pomieszczenia ze względu na swój oryginalny wzór. Jedni z najodważniejszych wybierają np. wykładzinę w lamparcie cętki. Sprawdza się dokładnie tam, gdzie przebywa najwięcej osób, w salonie. Drobne cętki zakryją ewentualne niedoskonałości, gdy na wykładzinę spadnie kropla kawy bądź wina. Lub gdy pojawiają się zabrudzenia wynikające z codziennej eksploatacji pomieszczenia.
Czy cętki są kiczowate? Z pewnością w niektórych aranżacjach tak. Jednak, gdy towarzyszą im stonowane i uniwersalne meble z drewna oraz dodatki, które kojarzą się z luksusem (np. żyrandol z weneckiej fabryki szkła Murano), nie ma mowy o kiczu.
Wykładzina dywanowa to także gratka dla osób, które kochają styl lat 70-tych. I ten styl niezaprzeczalnie powraca. Pojawia się w popkulturze za sprawą filmów (“Pewnego razu w Hollywood”) czy teledysków.
Jak połączyć meble drewniane z wykładziną?
Kolejnym wyzwaniem, jakie niesie ze sobą wprowadzenie wykładziny dywanowej, jest połączenie jej z odpowiednią komodą, szafą, stołem drewnianym czy krzesłami i kanapą. Tutaj rozkład mebli trzeba wybrać wyjątkowo rozważnie, ponieważ ich ciężar sprawi, że na wykładzinie zostaną małe wgłębienia.
Takie wgłębienia jednoznacznie definiują miejsce poszczególnych mebli i nie pozostawiają możliwości zmiany ich położenia. Aby uniknąć powstawania głębokich śladów na dywanie, należy wybrać kolekcje mebli, których konstrukcja równomiernie rozkłada ciężar wyposażenia.
Do takich kolekcji należą meble o szerokich nóżkach, mocnym stelażu bądź takie, które nóżek nie mają wcale, a jedynie opierają korpus na podłodze. Dodatkowo zaleca się filcowe podkładki w każdym wypadku, czyli w opcji z podłogą lub wykładziną w mieszkaniu. Filc jest kilkumilimetrową dodatkową warstwa ochronna, która nie tylko wspomaga zachowanie kształtu wykładziny, ale również chroni mebel.
Komentarze