Loftowo, ale przytulnie - PANORAMA 360°
Loading...
Dzisiaj zajrzymy do mieszkania - loftu urządzonego w zaadaptowanej przestrzeni postindustrialnej.
Tego typu mieszkania cieszą się niesłabnącą popularnością ze względu na duże przestrzenie oraz specyficzny, surowy klimat. W poniższym artykule przyjrzymy się aranżacji salonu, która w elegancki i subtelny sposób przełamuje tę surowość, nie tracąc jednak walorów postindustrialnej atmosfery.
To, co zawsze jako pierwsze przykuwa uwagę w loftach, to struktury zastane. W tym przypadku jest to przede wszystkim duże okno o regularnych szprosach tworzących rytmiczne, prostokątne moduły, które są bardzo charakterystyczne dla przestrzeni postindustrialnych. Widoczne pod sufitem rury prawdopodobnie nie należą do starej, zastanej instalacji, jednak doskonale wpisują się w klimat. Jest to system ogrzewania, który rozprowadza ciepło od widocznego tutaj kominka po całym mieszkaniu. Pomysłowe wykonanie i poszanowanie dla postindustrialnego charakteru mieszkania sprawia, że jest to jeden z ciekawszych elementów tej aranżacji.
Równie ciekawym rozwiązaniem jest ceglana obudowa paleniska i komina. Odsłonięta struktura cegły przełamuje gładkość ścian, nadając pomieszczeniu interesującej tektoniki. Dzięki pomalowaniu jej na biało, zachowuje jednak ciągłość z białymi ścianami, sprawiając, że jest to element wyróżniający się, ale nie "obcy".
Wyeksponowana cegła wraz z charakterystycznym sufitem, gdzie widoczna jest struktura tynku, dodają pomieszczeniu surowości i pewnej "szorstkości" typowej dla postindustrialnej przestrzeni. Pozwala to na zachowanie specyfiki loftu jednocześnie tworząc doskonałe tło dla wprowadzenia nowoczesnych, ożywiających przestrzeń rozwiązań, które subtelnie "łagodzą" aranżację. Widzimy więc pewien kontrast między surową górą mieszkania i cieplejszym, żywszym dołem.
Pierwszym z takich ciepłych elementów jest drewniana podłoga. Szerokie lamele, regularna, cienka fuga, a przede wszystkim ciepły brąz i naturalny rysunek usłojenia sprawiają, że aranżacja nabiera przytulności. W połączeniu z bardzo kolorowym, jasnym dywanem daje to niezwykle radosny efekt.
Również meble zostały doskonale dobrane. Naturalne materiały, takie jak drewno i skóra idealnie pasują do "surowego" aspektu tej aranżacji, natomiast ciepła barwa drewna i wyraźny rysunek usłojenia skutecznie ocieplają atmosferę i wprowadzają ciekawe faktury.
Przyjrzyjmy się teraz dokładniej poszczególnym elementom umeblowania. Zaczniemy od centralnych elementów, czyli od klasycznego ustawienia kanapa – stolik kawowy – szafka TRV.
Eklektyczne połączenie
Szeroka, miękka kanapa na lekkich, stalowych nóżkach prezentuje się tutaj doskonale. Szara tapicerka z surowego, naturalnego materiału wpisuje się w specyfikę wystroju. Jej położenie pod szerokim oknem zapewnia możliwość korzystania z promieni słonecznych podczas odpoczynku, a widoczny obok kominek z pewnością uprzyjemni chłodne wieczory.
Niewielki stolik kawowy także dobrze się sprawdza. Dzięki dolnej półce oraz wysokiemu stolikowi obok kanapy, nie trzeba się martwić o miejsce. Jednocześnie stosunkowo niewielkie rozmiary i delikatna, finezyjna konstrukcja stolika zapewnia, że mebel ten nie "zagraca" pomieszczenia, pozwalając w pełni cieszyć się dużą powierzchnią postindustrialnych przestrzeni.
Szafka RTV zaciekawia swoją konstrukcją. Na pierwszy rzut oka jest to bardzo prosty mebel, a jednak zaskakuje ilością detali po dokładniejszym przyjrzeniu się. Delikatnie wysunięte poza ramę konstrukcyjną nóżki, ich eleganckie ścięcie w dół, fazowanie frontu szuflady i rozrzeźbione fazowanie blatu nadają charakterystycznej dla tej linii mebli tektoniki i pewnej finezyjności. Wysokie nogi szafki RTV i ich ścięcie zapewniają zarówno temu, jak i innym meblom z tej kolekcji, lekkość i delikatność.
Takie meble bardzo korzystnie prezentują się w tej aranżacji, wpisując się w widoczny tu trend przełamywania postindustrialnej surowości. To zdanie świetnie spełniają dwa kredensy z przeszklonymi gablotami, które pozwalają na wyeksponowanie eleganckiej zastawy, rodzinnych pamiątek lub innych cennych dla mieszkańców rzeczy. W takich gablotach świetnie będą się prezentować przedmioty delikatniejsze, np. zestaw eleganckich kieliszków, czy porcelany, które przeniosą swoją delikatność na całą aranżację, łagodząc tym samym ciężki klimat loftu.
Oświetlenie w lofcie
Na koniec kilka słów o oświetleniu – widoczne pod sufitem listwy spot-lightów, to klasyczne i sprawdzone rozwiązanie w loftach. Takie oświetlenie pozwala na swobodne kierowanie światłem, wybiórcze podświetlanie, a przez to eksponowanie, pewnych elementów, a tym samym, kontrolowanie atmosfery.
Dodatkowo, na środku pokoju widzimy bardzo interesującą, kulistą oprawę, która stanowi przede wszystkim element dekoracyjny i doskonale łączy w sobie surowość stali z delikatnością i finezyjnością szkła.
Oświetlenie dopełnione jest przez wysoką, stojącą lampę na długim ramieniu, która zapewnia odpowiednie oświetlenie nad kanapą, niezależne od umieszczonych u góry spotlightów.
To bardzo interesująca aranżacja, która łączy w sobie surowość i mocne akcenty postindustrialne z delikatnością i ciepłem finezyjnego wyposażenia. Propozycja idealna dla tych, którzy chcą czerpać z obu stylów bez popadania w skrajności.
Komentarze