Rynek meblarski – czy meble drewniane zdrożeją?
W zeszłym roku pisaliśmy o sytuacji branży meblarskiej w trakcie pandemii. Sytuacja wyglądała obiecująco, a pozycja Polski jako eksportera mebli drewnianych umacniała się. Szacowany przychód na 2020 r. z samego “rodzimego podwórka” wynosił 52 mld zł. Dziś ceny drewna, jak i wielu innych materiałów budowlanych poszybowały w górę. Jak sytuacja odbije się na cenach mebli drewnianych? Czy rynek meblarski ulegnie w najbliższym czasie przeobrażeniu?
Meble z drewna – przyczyny wzrostu zainteresowania
Sytuacja polskiego społeczeństwa w trakcie pandemii wygląda biegunowo. Jedni inwestują oszczędności, by nie zostały zjedzone przez inflację, która wg. serwisu Bankier obecnie plasuje się w granicach 5%. Drudzy decydują się na znaczne ograniczenie wszelkiego rodzaju wydatków. W pierwszej grupie znajduje się wiele osób, które w trakcie pandemii podjęło decyzję o… remoncie i zmianie wystroju mieszkania.
Wolny czas spędzony w domu, home office oraz brak możliwości korzystania z rozrywek na mieście są głównymi powodami chęci zmiany aranżacji wnętrz. Co więcej, jeszcze nigdy nie mieliśmy możliwości spędzania tak dużej ilości czasu w domu, a to potęguje pragnienie zmiany otoczenia lub dostosowanie go do swoich indywidualnych potrzeb.
Jeszcze w drugiej połowie 2020 r. ceny w sklepach meblarskich pozostawały niezwykle atrakcyjne dla konsumenta. Widmo ponownego, twardego lockdownu, napędzało różnego typu promocje i chęć wyprzedania towaru. Obecnie ceny drewna wzrosły o blisko 60%, należy zatem zadać sobie pytanie: czy odbije się na to portfelu konsumenckim?
Polski rynek meblarski i meble z litego drewna
Jak zauważa portal Money.pl, ceny pianki tapicerskiej w ostatnich kilkunastu miesiącach wzrosły o 130%, a płyt drewnopochodnych (MDF) podskoczyły dwukrotnie. Jeśli chodzi o materiały wzbogacające wygląd mebli, tj. okucia, tkaniny i elementy stalowe sytuacja wygląda niemal bliźniaczo.
Jednak zapotrzebowanie na drewno i meble drewniane nie słabnie. Jak zauważa Puls Biznesu, nie jest możliwe, aby producenci przenieśli kilkudziesięcioprocentowe podwyżki materiałów na klienta końcowego. Ceny polskich mebli z materiałów, które nie są w 100% drewnem mogą pójść w górę maksymalnie o 7%.
Problemem w przyszłości może okazać się zdobycie samego surowca (drewna), który jest w zawrotnym tempie wykupywany przez rynek azjatycki oraz amerykański. Analityczka sektorowa Banku PKO BP podaje, że aktywność eksportowa drewna w gdyńskim porcie wzrosła w pierwszym półroczu 2021 r. o 66%.
Warto podkreślić, że naturalne meble z litego drewna nie posiadają żadnych elementów MDF. Wyjątek mogą stanowić niektóre komody lub szafy, do których produkcji zdarza się używać płyty, która znajduje się na tyle wyposażenia lub dnie szuflad.
Sytuacja Lasów Państwowych
Dyrektor w PIGPD, Rafał Szefler, otwarcie przyznaje, że wiele firm korzystających z rodzimego surowca i rynku meblarskiego, ma zastrzeżenia do niejasnych i stale zmieniających się zasad handlu drewnem okrągłym. Podkreśla, że Lasy Państwowe nie stosują w tym przypadku wystarczającej przejrzystości.
Ilość firm pośredniczących w handlu drewnem z Lasów Państwowych rośnie jak grzyby po deszczu, a azjatyckich kupców nie zniechęcają stale rosnące ceny za metr sześcienny surowego materiału. Te działania jednoznacznie osłabiają polski rynek meblarski, który został przez wielu uznany za “eksportową lokomotywę” Polski. Warto zaznaczyć, że polskie meble to drugi najprężniej działający eksport mebli drewnianych na świecie. Pierwszą lokatę niezmiennie zajmują Chiny.
Za granicą można zdobyć głównie meble przeznaczone dla budżetowych konsumentów, co może oznaczać wzrost popularności manufaktur, które zajmują się wyrobami z litego drewna.
Rynek meblarski – kiedy nastąpi stabilizacja cen?
Mimo dużych podwyżek cen materiałów, polskie meble drewniane nadal mogą liczyć na duże zainteresowanie, zarówno w Polsce, jak i zagranicą. GUS i Eurostat udostępniły dane, z których wynika, że budżety na prowadzenie gospodarstwa domowego znacznie wzrosły w ubiegłym roku. Dzieje się tak ze względu na przerzucenie wydatków na podróże, restauracje czy rozrywkę właśnie do budżetu na prowadzenie gospodarstwa domowego. Ten trend jest zauważalny we wszystkich krajach Unii Europejskiej.
Można zatem podejrzewać, że dopóki trwa sytuacja z sezonowym zamykaniem wielu miejsc użytku publicznego, popularność sklepów z wyposażeniem wnętrz nie zmaleje. W kwestii szybujących w górę cen mebli drewnianych wypowiedział się również Tomasz Wiktorski. Na łamach Business Insidera przyznał, że stabilizacja może nastąpić dopiero w drugiej połowie 2022 r.
Lokalne firmy meblarskie
W tak dynamicznie rozwijającej się sytuacji, warto zajrzeć do lokalnych firm meblowych, a także małych i średnich manufaktur. Po pierwsze, dlatego że wspieranie lokalnych producentów przyniesie ekonomiczne zyski, które łatwo będzie zauważyć we własnym otoczeniu. Po drugie, w wielu mniejszych firmach ceny nadal są atrakcyjne i można natknąć się na korzystne promocje (nawet do -45%).
W sklepach online można także zauważyć pojawiające się nowe kolekcje, przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej jakości. Należy również pamiętać, że jeszcze przez pewien czas ceny nadal będą rosły i prawdopodobnie nigdy nie wrócą do stanu sprzed pandemii. Inwestycja w meble drewniane, które potrafią cieszyć oko przez dziesiątki lat, jest uzasadniona.
Aktualna oferta The Beds
Odchodząc nieco od cięższych rozważań ekonomicznych, jesień to zazwyczaj dobry czas na wprowadzanie nowości w wystroju i aranżacji wnętrz. Biorąc pod uwagę wzrost cen mebli drewnianych, można pomyśleć o zakupie wyposażenia już teraz.
Już niedługo w sklepie online będzie można zobaczyć nową kolekcję mebli drewnianych Duoro. Kolekcja detalami nawiązuje do nieśmiertelnego stylu retro. Połączenie niskich nóżek z frezowanymi 5-osiowo uchwytami oraz wykorzystanie organicznej formy to propozycja zwarta i zarazem lekka. Idealna do jasnego salonu.
Wciąż trwa promocja -44% na wszystkie meble z kolekcji VIGO, która obejmuje wyposażenie sypialni, salonu oraz gabinetu. Kolekcja zachwyca prostotą uzyskaną poprzez wykorzystanie geometrycznych kształtów na bazie kwadratu i prostokąta.
Jeszcze przez chwile będzie można także zdobyć trendujący od kilku sezonów naturalny stół live edge. Stół z naturalnym blatem GOLO jest w promocji -40%.
Komentarze