Aranżacja wnętrza nie jest prostą kwestią. Wielu osobom wydaje się jednak, że wystarczy zdać się na własne przeczucia, wybrać kolor ścian, kupić ładne meble, kilka dodatków… i już. To oczywiście prowadzi do licznych błędów wpływających nie tylko na pogorszenie wyglądu wnętrza, ale i jego funkcjonalności. Czego zatem nie warto robić, urządzając mieszkanie?

Aranżacja wnętrza w stylu nijakim

Aranżacja wnętrza obejmuje wiele elementów. To zarówno kolory, faktury i materiały, które pojawiają się na ścianach, meblach i dodatkach. To także określone formy i styl wyposażenia. Dobra aranżacja wnętrza to aranżacja spójna, a więc utrzymana w jednym, konkretnym stylu.

Wiele osób całkowicie pomija ten temat i “robi po swojemu”, co często oznacza zupełnie losowe dobieranie mebli czy dodatków. Na ścianach pojawiają się barwy i desenie wybierane w oderwaniu od szerokiego obrazu i całej koncepcji wnętrza. Wystarczy postać chwilę przy półkach z tapetami czy płytkami w sklepie meblowym, żeby zauważyć, że sporo osób wybiera te elementy, bo im się podobają same w sobie, tu, na półce i poza jakimkolwiek kontekstem mieszkania.

Zdarza się też, że i owszem, mamy pomysł na styl, ale w salonie jest to styl glamour, a w kuchni idziemy w praktyczny minimalizm. W sypialni mamy przytulne boho, ale przechodzimy do niej industrialnym korytarzem. Taka mieszanka wprowadza chaos i zamieszanie. Człowiek w każdym pomieszczeniu czuje się jak w zupełnie innym mieszkaniu.

Warto więc znaleźć jeden motyw przewodni — styl, który będzie dominował i nadawał mieszkaniu spójnego charakteru. Spokojnie, to nie tak, że nie wolno Ci odstąpić od zasad tego stylu. Jednolite, w pełni spójne mieszkania istnieją tylko na zdjęciach w gazetach i internecie. W rzeczywistości każda aranżacja jest nieco eklektyczna, pojawiają się w niej elementy o innej estetyce, z innych stylów, w barwach, które “nie pasują” itp. I bardzo dobrze, że się pojawiają, bo to właśnie takie detale nadają wnętrzom indywidualnego charakteru. Trzeba je tylko wprowadzać z umiarem i w sposób przemyślany, mając na uwadze ogólny styl aranżacji, którą chce się stworzyć.

Więcej, więcej, WIĘCEJ! Aranżacja wnętrza w stylu graciarni

Aranżacja wnętrza w wielu domach opiera się na ruchomościach — meblach, dodatkach i akcesoriach. Tworzy się więc nudną, pozbawioną charakteru bazę, a potem wypełnia przedmiotami, które mają wprowadzić “to coś”.

Okazuje się jednak, że “to coś” to często jedynie chaos i bałagan. Mamy nudną meblościankę, która pamięta świetność Gierka? To trzeba ją zarzucić bibelotami. Przecież nie ma opcji, żeby te wszystkie fajansowe aniołki, koronkowe serwetki, dekoracyjne ramki do zdjęć, 43 świeczki zapachowe i plastikowe ozdoby z supermarketu nie upiększył nam mieszkania! A przy okazji będzie co robić, jak przyjdzie do ścierania kurzu z całego tego bałaganu.

Wiadomo przecież, że im więcej, tym lepiej. Więcej powinno być mebli, choć nie ma już jak się ruszyć. Przyda się też więcej narzutek, poduszek, kocyków i pledów, którymi te meble poobkładamy. Na podłodze zawsze więcej dywanów, wykładzin i chodniczków, bo nie po to mamy dębowe podłogi czy parkiet, żeby się porysowały (i nie po to, żeby było je widać). Na ścianie musi być więcej zdjęć. Nieważne, że to fotki zrobione kalkulatorem i że nie da się stwierdzić, czy to ciotka Halinka, czy wujek Marian na nich widnieje — to na pewno ktoś z rodziny, więc musi być na ścianie. Otaczamy się przedmiotami, które same w sobie, może nawet nie są najbrzydsze, ale jest ich tyle, że dom zmienia się w rupieciarnię.

Alternatywą dla zbieractwa nie musi być od razu minimalizm. Chodzi tylko o jakiś umiar i o to, żeby mieszkanie nie zmieniło się w magazyn mebli, dekoracji i innego wyposażenia. Postaw więc na funkcjonalne meble i dodatki, które rzeczywiście wnoszą coś do aranżacji. Nawet najpiękniejsze z nich zginą bowiem, kiedy zarzucisz je innymi elementami.

Ergonomia? A na co to komu?!

Zacznijmy od tego, że ergonomia to nie egzotyczna potrawa czy nieznana Ci do tej pory choroba. Ergonomia odgrywa w aranżacji wnętrza kluczową rolę. To od niej zależy, czy przestrzeń będzie funkcjonalna i wygodna w użyciu.

Nie taki jednak diabeł straszny, jak się wydaje. Zasady ergonomii służą dopasowaniu przestrzeni do Twoich osobistych potrzeb. Jednym z największych błędów w aranżacji wnętrz jest właśnie niedostateczne przeanalizowanie własnych potrzeb. Wybieramy kolory ścian, modne meble, eleganckie dodatki itd., ale zapominamy, że to wszystko ma służyć domownikom. 

Pomyśl np., ile czasu spędzasz w kuchni. Czy gotowanie jest w Twoim domu ważne, czy robicie to całą rodziną? Czy lubisz gotować samotnie, w skupieniu i spokoju, czy napędza Cię zgiełk domowego życia? A sypialnia? Czy tylko tu śpisz, czy może czytasz wieczorami, prowadzisz długie rozmowy z partnerem lub partnerką, a może masz tu kącik do pracy?

Takie pytania należy sobie zadać, zanim w ogóle pomyślimy o wykończeniu ścian czy wyposażeniu pomieszczeń. Kiedy uświadomisz sobie, jakie są potrzeby Twoje i innych domowników, jak funkcjonujecie w mieszkaniu i co jest dla Was wygodne, wprowadzenie zasad ergonomii stanie się nie tylko łatwe, ale wręcz oczywiste. Łatwo będzie ustalić, ile miejsca, w której części domu potrzebujesz, jak zorganizować poszczególne pomieszczenia, gdzie ma być komoda, a gdzie regał, gdzie szuflady, a gdzie półki itp.

Moda na jeden sezon

Modna aranżacja wnętrza to marzenie wielu osób. Jednak ślepe podążanie za trendami nie jest dobrym pomysłem. Po pierwsze moda szybko przemija, a zmiana aranżacji wnętrza co sezon jest dosyć uciążliwa (i kosztowna).

Często okazuje się też, że to, co było modne wczoraj, dzisiaj jest już symbolem obciachu i żenady. Tak było m.in. z wnętrzami w odcieniach szarości, fototapetami na całą ścianę, PRL-owską boazerią i wieloma, wieloma innymi trendami, które przez chwilę były hitem, ale szybko odeszły, zostawiając jedynie niesmak.

Co więcej, to co modne wcale nie musi Ci się podobać (naprawdę!). Nie daj sobie wmówić, że wnętrza industrialne są super, kiedy wolisz ciepłe, przytulne i pełne zieleni aranżacje eko czy rustykalne. Najlepiej zostaw modę dla projektantów i teoretyków, a Ty znajdź styl, który lubisz i w którym czujesz się dobrze. Z mody czerp inspirację, ale zachowaj własny osąd, gust i smak.

Jeśli jednak moda jest dla Ciebie aż taka ważna, postaw na aranżację uniwersalną i prostą, którą wzbogacisz modnymi dodatkami. To kompromis, który nie zrujnuje Ci wnętrza ani portfela, a pozwoli być “na topie”.

Pod ścianami najwygodniej?

O zagraceniu mieszkania nadmiarem przedmiotów już pisałem, ale nawet przy niewielkiej ilości mebli, możesz stworzyć wspaniały efekt graciarni. Wystarczy, że wszystkie meble wciśniesz pod ściany. To idealny sposób, żeby Twoja aranżacja wnętrza nabrała topornego, zatłoczonego, a przy okazji niezbyt funkcjonalnego charakteru.

Jeśli jednak nie jesteś fanem kiepskich aranżacji wnętrz, postaraj się nieco rozluźnić ciągi mebli pod ścianami. Zabudowa od prawa do lewa i od podłogi po sufit, owszem była krzykiem mody, ale w ciężkim PRL-u i z wykorzystaniem topornych meblościanek. Tymczasem może się okazać, że Twoje meble mają boki i to nawet ładne.

Nie bój się też, że nagle stracisz miejsce na środku pokoju. Pomyśl, jaki cel miała ta pusta przestrzeń? O ile nie odbywały się tu taneczne imprezy, możesz mieć pewność, że nie będziesz tęsknić za tym kawałkiem pustej podłogi. Co więcej, jak rozluźnisz ciągi mebli pod ścianą, nagle może się okazać, że aranżacja wnętrza wygląda na bardziej przestronną.

Dobrze, ale jak to zrobić? Przecież nie postawisz szafy na środku salonu… No nie, ale możesz ustawić sofę nieco w centrum. Oddziel nią strefę relaksu od jadalnianej, w której będzie stół i krzesła. Obecnie meble wypoczynkowe naprawdę dobrze wyglądają i od frontu i od tyłu, więc nie będzie tu problemu. Do wydzielenia takich stref możesz też użyć regału bez pleców. Model Cubic sprawdzi się świetnie jako nieformalna, ażurowa ścianka np. między kuchnią i salonem.

Ciemność, widzę ciemność!

Jeden z największych błędów przy aranżacji wnętrz dotyczy oświetlenia. Jest go często za mało lub wręcz za dużo, jest nie tam, gdzie trzeba i nie takie, jak trzeba. Brakuje mu funkcjonalności i nastrojowości, a przede wszystkim brakuje rozsądnego planu przy jego montażu.

Dużym błędem jest np. zastosowanie wyłącznie jednego, centralnego źródła światła pod sufitem. Jeśli nie dodamy dodatkowych lamp, np. w formie kinkietów, ale też wolnostojących, możemy być pewni, że nie będziemy zadowoleni. Centralne źródło światła nie jest bowiem w stanie doświetlić wszystkich zakamarków. Światło umieszczone z przodu i u góry może wręcz przeszkadzać np. przy oglądaniu telewizji. Trudno będzie się przy nim również czytało czy odrabiało lekcje z dziećmi.

Dobrze zaplanowane oświetlenie uwzględnia więc różne strefy i funkcje, które pomieszczenie ma spełniać. Potrzebne są zarówno źródła światła rozproszonego, jak i punktowe doświetlenie konkretnych obszarów. Projekt oświetlenia nie jest więc sprawą banalną i powinien być dokładnie przemyślany, a najlepiej skonsultowany z profesjonalistą.

Kolorowa aranżacja wnętrza — jak dobierać barwy?

Aranżacja wnętrz to również odpowiedni dobór kolorów i to nie tylko na ścianach, ale też kolorów mebli czy dodatków. Wiele osób boi się kolorowych wnętrz. Nie radzą sobie z dobraniem palety barw, farbę na ściany wybierają w oderwaniu od kontekstu, wybierając po prostu najładniejszy kolor z wzornika. Z drugiej strony mamy też osoby, które w ogóle rezygnują z kolorów i malują ściany na biało, jakby to miało rozwiązać każdy problem w aranżacji.

Tymczasem podstawowe zasady nie są aż tak skomplikowane. Jedna z nich mówi, by do małych wnętrz nie wprowadzać ciemnych barw. To logiczne, prawda? Jasne kolory powiększają optycznie i dają poczucie przestronności, ciemne wywołują efekt przytłoczenia. Na małym metrażu wybieraj więc kolory jasne, a ciemne zostaw do drobnych akcentów lub przestronnych pomieszczeń.

Druga sprawa to wybór mebli dopiero po malowaniu. Błąd polega na tym, że meble dobiera się do koloru ścian, co oczywiście ogranicza wybór, ale sprawia też, że zmiana aranżacji jest trudniejsza. Lepiej więc najpierw pomyśleć o kolorze mebli (dopasowanym do konkretnego stylu aranżacji wnętrza), a następnie dobrać do tego barwę na ściany.

Nie każdy też umie dopasować do siebie kolory albo robi to zupełnie losowo. Tymczasem istnieje prosta metoda — koło barw, które pomaga znaleźć odcienie, które dobrze ze sobą współgrają, uzupełniają się lub są dla siebie kontrastem. Dzięki temu łatwiej będzie zaplanować całą kolorystykę i stworzyć spójny wystrój.

Meble piękne, ale nie z tej bajki

Wybór mebli to kolejna ważna kwestia w aranżacji wnętrza. Okazuje się, że pojawia się tu cała masa problemów i błędów. 

Pierwsza sprawa to niedopasowanie proporcji mebli do metrażu pomieszczenia. Wspomniałem wcześniej, że na małych metrażach nie sprawdzają się ciemne kolory, ale to samo dotyczy masywnych form. Proste konstrukcje wydają się lżejsze i delikatniejsze, więc lepiej pasują do ciasnych czy słabo oświetlonych wnętrz. Z kolei potężne, pałacowe, bogato zdobione komody czy kredensy lepiej zostawić do mieszkań o pokaźnym metrażu.

Kolejna sprawa to dopasowanie mebli do stylu aranżacji. To prosta sprawa — do wnętrz stylizowanych nie wstawiaj minimalistycznych elementów i odwrotnie. W eleganckich aranżacjach klasycznych daruj sobie meble z popularnej sieciówki, a do wnętrza eko nie wstawiaj plastikowych krzeseł.

Pamiętaj też, żeby zadbać o jakość. Co z tego, że urządzisz fajne wnętrze, jeśli meble czy wyposażenie będzie trzeba wymienić za kilka miesięcy, bo jest po prostu kiepskiej jakości? Wybierz to, co trwałe, odporne na uszkodzenia i łatwe do ewentualnej naprawy. Drewniane meble spełniają te wymagania, a do tego wyglądają doskonale i pasują do wielu stylów aranżacji.