O ile ozdoby z wikliny znane są nam od wielu lat, o tyle rattan, bambus czy trawa morska to stosunkowo nowe surowce mające zastosowanie w dekoracjach. Wykorzystanie naturalnych materiałów do tworzenia klimatu to domena kilku stylów wnętrzarskich. Nie trzeba jednak być fanem aranżacji boho, aby zafundować sobie wyjątkowo piękne elementy ozdobne z wikliny czy innych surowców naturalnych.

Czym jest wiklina, rattan i trawa ozdobna?

Wiklina to nic innego jak lekko obrobione młode pędy wierzby (nie każda wierzba nadaje się do wykorzystania w wikliniarstwie). Istnieje kilka rodzajów obrabiania i korowania wikliny. Różnorodność tę warunkuje stan pędów oraz rodzaj wierzby. Pozwala to otrzymać wiklinę w różnych kolorach.

Rattan to surowiec z palm pozyskiwanych w azjatyckich lasach tropikalnych. Pnącza wykorzystuje się na wiele sposobów, a jednym z nich jest plecionkarstwo. Z rattanu tworzy się lekkie, ale wytrzymałe meble i ozdoby. Ich wielką zaletą jest odporność na warunki atmosferyczne, dlatego też często wytwarza się z nich meble ogrodowe.

Trawa morska to kolejny surowiec, z którego można wyplatać meble oraz rozmaite dekoracje. Pod nazwą najczęściej kryje się włókno palmowe, które jest rozczesywane, zaplatane i suszone.

Oprócz powyższych, do naturalnie tworzonych dekoracji nadają się też pędy bambusa czy hiacynt wodny, jednak są one dużo mniej popularne.

Meble rattanowe i wiklinowe

Gdy myślimy o meblach z rattanu przed oczami staje wygodny wypoczynek tarasowy. Z kolei przedstawicielem wyrobu z wikliny jest fotel bujany, znany z domów naszych babć. Meble z tych surowców dają jednak dużo większą paletę wyboru.

Z wikliny wytwarzane są często siedziska krzeseł. Ich zaletą jest większa sprężystość niż drewna, dzięki czemu są dużo wygodniejsze. Możemy też spotkać fotele w całości wyplatane z tego materiału. To element idealnie pasujący do jasnych, klimatycznych wnętrz boho, gdzie ceni się kontakt z naturą. Rattan jest nieco twardszy, a jego pędy bardziej płaskie. W związku z tym możemy spotkać go także jako surowiec budulcowy stolików.

Zalety ozdób z wikliny, rattanu i trawy

Piękny wygląd i kunszt wykonania to nie wszystko. Dzieła z naturalnych surowców to odskocznia od otaczającej nas sztuczności. Ich zastosowanie we wnętrzach pomaga budować przytulny klimat, w którym panuje ciepło i wygoda. Nawet niewielkie elementy, jak koszyczki czy lampy pozwalają nadać wnętrzu charakter. Kolejną zaletą jest bardzo duża odporność na uszkodzenia i zniszczenia. To ważne zwłaszcza, gdy wśród domowników są dzieci. Materiał jest plastyczny, szybko wraca do oryginalnego kształtu i jest bardzo lekki. Warto wykorzystać go w pokoju najmłodszych, dzięki czemu nie zrobią sobie krzywdy nawet, gdy zrzucą lub przewrócą na siebie element wiklinowy.

Wytwory plecionkarskie obfitują także w szerokie możliwości wykorzystania. Żaden szablon nie trzyma ich w ryzach, dzięki czemu możemy wybierać spośród palety form i kształtów. Do tego jak już wspomnieliśmy, wiklina występuje w kilku odcieniach, a dodatkowo, podobnie jak rattan może być malowana. Zyskujemy więc nieograniczone pole do popisu przy aranżacji wnętrz.

Na koniec zaleta finansowa – meble czy ozdoby z wikliny, rattanu lub trawy morskiej wcale nie kosztują kroci. Do tego dzięki ich długowieczności można wykorzystać elementy znalezione w domach babć lub na pchlich targach.

Ozdoby z wikliny, rattanu, trawy lub bambusa

Lampy, klosze i abażury z wikliny to jedne z przykładów ciekawych ozdób z naturalnych surowców. Żarówki otulone taką otoczką nadają całemu wnętrzu przytulne, ciepłe światło, jednocześnie nie przyciemniając zbytnio pomieszczenia. Tego typu lampy dobrze będą wyglądać, gdy nie będą osamotnione w swojej stylistyce. Gdy klosz wiklinowy wisi nad stołem, uzupełnieniem aranżacji mogą być plecione podkładki na stół, koszyk na pieczywo czy miseczki dekoracyjne np. na orzechy. Oczywiście dobrze wyglądać będą też krzesła wykonane z wykorzystaniem rattanu, wikliny czy trawy.

Inną propozycją, która przewija się przez instagramowe zdjęcia wnętrz są plecione kosze. Ich zastosowań jest tyle, ile form, które mogą przyjąć. Sprawdzą się jako miejsce przechowywania koców czy poduszek, a także jako pojemniki na rzeczy czekające w kolejce na prasowanie lub pranie. Niezastąpione są w pokoju najmłodszych, gdzie szybko będzie można wrzucić zabawki i uzyskać względny ład. Szczególnie sprawdzą się do przechowywania pluszaków, na które zwykle ciężko znaleźć miejsce na półkach. Oczywiście podajemy tu przykłady zastosowań tych większych, mniej lub bardziej giętkich koszów, które można łatwo przenosić i są bardzo lekkie.

Mniejsze pudełka i koszyczki, w tym te sztywne sprawdzą się w korytarzu czy kuchni, gdzie przechowają wszystkie drobiazgi, klucze, długopisy, breloczki, paragony czy inne ważne przedmioty nie mające określonego miejsca w domu. Plecione pojemniki to także estetyczne miejsce na przechowywania biżuterii, zwłaszcza tej większej, jak bransoletki, naszyjniki, a także zegarki. Wykorzystując ich odporność na warunki atmosferyczne można pokusić się o użytkowanie ich w łazience, np. do trzymania w nich wacików lub niewielkich kosmetyków.

Mniej standardowe ozdoby z wikliny i rattanu

Rzadziej spotykanymi, ale równie ciekawymi propozycjami są plecione osłonki do doniczek czy gazetniki. Można znaleźć także pojemniki na chusteczki oraz cały szereg ściennych ozdób z wikliny, które poza wyglądem nie mają zastosowania użytecznego.

Dla fanów relaksu powstały rattanowe meble ogrodowe, a dla tych, którzy lubią odpoczywać nie tylko w ciepłe dni, tworzone są plecione, wiszące fotele. Można je zamontować we wnętrzu pokoju. Pełnią funkcje huśtawki. Mogą być bardziej giętkie, dopasowujące się do ciała, a także występować w formie sztywnych kul wypełnionych poduszkami. Tego typu artykuły to gratka nie tylko dla najmłodszych, ale też tych zupełnie starszych domowników.

Jak dbać o ozdoby z wikliny, rattanu czy trawy?

Najpierw rozróżnić trzeba to, czy przedmioty z plecionki są lakierowane czy nie. Pierwsze z nich wystarczy od czasu do czasu odkurzyć i przetrzeć lekko wilgotną ściereczką. Nielakierowanych przedmiotów z wikliny nie powinno się czyścić z użyciem wody. Przynosi to więcej szkody niż pożytku. Pod wpływem wilgoci, wiklinowe włókna mogą szarzeć lub matowieć, a nawet rozwijać się może pleśń i grzyb.

Do usuwania delikatnych zabrudzeń na wiklinie najlepiej użyć sody lub plasterków cytryny. Roztwór sody lub przecieranie kawałkami cytryny powodują kontakt przedmiotu z płynem. Zaraz po wyszorowaniu należy więc wytrzeć od sucha i dodatkowo wysuszyć suszarką. Innym sposobem jest użycie roztworu octu. Aby przywrócić włóknom wiklinowym piękny kolor można przetrzeć mebel roztworem wody z amoniakiem i solą. Nigdy nie wystawiajmy przedmiotów wiklinowych na działanie silnego słońca.

Podobne sposoby pielęgnacji dotyczą ozdób i mebli z rattanu oraz innych surowców wykorzystywanych w plecionkarstwie. Przed zakupem produktu z wikliny, rattanu czy trawy morskiej warto dopytać producenta o wytyczne pielęgnacyjne. Zwłaszcza, jeśli przedmiot jest kosztowny, a jego niewłaściwa konserwacja miałaby wpłynąć na czas obowiązującej gwarancji.